Icilda Williams, która przez 30 lat pracowała w Wielkiej Brytanii jako pielęgniarka, nie otrzymała zgody na wydanie wizy turystycznej.
Kobieta chciała przyjechać na Wyspy, żeby odwiedzić mieszkającą tu rodzinę. Home Office zdecydował jednak, że 83-letnia Icilda nie ma prawa tego zrobić, mimo że tyle lat spędziła właśnie w Wielkiej Brytanii, opiekując się zawodowo chorymi psychicznie dziećmi. Ponadto, Icilda otrzymała emeryturę państwową.
Icilda w 1996 roku wróciła na rodzinną Jamajkę. Od 2014 roku ma poważny problem z wjazdem do Wielkiej Brytanii. Wcześniej kobiecie wydawano wizy turystyczne, teraz jednak Home Office zmienił zdanie i przesyła odpowiedzi odmowne.
Icilda żali się na niesprawiedliwą decyzję urzędu: „Płaczę przez większość dni, ponieważ nie mogę zobaczyć mojej rodziny. Chcę móc zobaczyć moje dzieci, moje wnuki, moje prawnuczki. Mam 83 lata i nikt nie wie, jak długo pożyję. Chcę odwiedzić grób mojej siostry w Nottingham. Chcę zobaczyć członków mojej rodziny, którzy są chorzy. Mam prawnuków, którzy mnie nie znają. Nie rozumiem tego: przez prawie całe życie mieszkałam i pracowałam w Wielkiej Brytanii. Opiekowałam się dziećmi kraju”.
I dodaje: „sprzedałam swój dom w Wielkiej Brytanii i kupiłam dom na Jamajce. Chciałabym odwiedzić ich raz w roku, tak jak robiłam to przez ostatnie dwie dekady. Chcę tylko zobaczyć moją rodzinę".
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oświadczyła: "Pani Williams nie przedstawiła prawidłowych informacji we wniosku o wydanie zaświadczenia o prawie do mieszkania. Skontaktowano się z nią, aby wyjaśnić, w jaki sposób aplikacja się nie kwalifikuje i jaką dokumentację potrzebuje". Istnieje więc spora szansa, że Icilda zobaczy wreszcie swoich bliskich.
Grażyna P.
Źródło: „The Guardian”
W zamian za drobne wsparcie, będziemy mogli tworzyć nowe, ciekawe artykuły. Wpłać dowolną kwotę i czerp radość z wizyt na naszej stronie!