Poruszający list został znaleziony w książce sprzedawanej w antykwariacie.
Umierająca matka napisała pożegnalny list do swojej małej córki. Załączyła też wspólne zdjęcie. Kobieta wiedziała, że nie zostało jej wiele czasu. Chciała wesprzeć dziecko w ten symboliczny i wzruszający sposób. Miała nadzieję, że córka zazna otuchy, gdy znajdzie w książce list od matki.
Właściciel księgarni, 52-letni Gordon Draper, próbuje znaleźć dziewczynę, do której list był skierowany. Od jego napisania minęło już 15 lat, a słowa wciąż nie trafiły do adresatki określanej jako Bethana i "mój mały skarb".
Dołącz do naszych grup na FB - klik
Nie wiadomo, w jaki sposób książka znalazła się w sklepie, ale pan Draper przypuszcza, że książka mogła zostać wymieniona na inną, w ramach usługi, jaką oferuje jego antykwariat. Teraz za punkt honoru Gordon Draper stawia sobie odnalezienie Bethany, adresatki listu.
Grażyna P.
W zamian za drobne wsparcie, będziemy mogli tworzyć nowe, ciekawe artykuły. Wpłać dowolną kwotę i czerp radość z wizyt na naszej stronie!